Ciągle patrząc na "tu i teraz"
chwytając chwile,olewając jutro
żyjąc szybko
kochając mocno,nienawidząc trwale.
Mam nieodparte wrażenie że coś ucieka mi stale..
coś jakby wschód i zachód słońca
a bardziej spadająca gwiazda, z migoczącego nieba
coś jakby chwila odpoczynku,by usiąść
zastanowić się ,czy to życie to nie czasem "dzień świra"?
czy dalej umiem spokojnie i miarowo oddychać?
A może lepiej nie zastanawiać się nad niczym wcale?
Tak jest bezpieczniej,więc pójdę już...tą drogą dalej.
środa, 8 października 2014
wtorek, 7 października 2014
Wspomnienia Szczęścia
Być z Tobą , za dnia, rozbijać minuty na sekundy,skraplać czas , zachłysnąć się, poczuć wspólne chwile rozprzestrzeniające się po całym moim organizmie,wbijające się w pojedyncze komórki ciała , tak bardzo chce żeby to przenikało DNA zmieniło kod i
zapisało się trwale.- Tak bardzo ,nie wiem czy przez strach czy cokolwiek innego,może bardziej przyziemnego ,a może i nie, skamląc i łkając padnę na kolana gotowy błagać o jedną banalną rzecz... - ja Dumny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)